środa, 4 listopada 2015

"BOJĘ SIĘ"


BOJĘ SIĘ JUTRZEJSZEGO DNIA,
TAK JAK DZIECKO BOI SIĘ GDY MATKA IDZIE SPAĆ,
BO JUŻ NIE WIEM CZY TO JEST TO,
CZY MOŻE OWO KOLOROWE ZŁO,
LECZ MAM CI JA NADZIEJĘ,
CO WIADOMO, ŻE NIGDY NIE UMIERA,
LUB UMIERA OSTATNIA (NIESTETY),


I TAK SOBIE MYŚLĘ PRZYJACIELU,
CZY TEŻ MOŻE MOJA DOBRA ZNAJOMO,
WIESZ PO PROSTU BOJĘ SIĘ,
ŻE MOJE OCZY NIE UJRZĄ CIĘ,
ŻE TO TYLKO DOBRY (ZŁY) - TAK, SEN...

LECZ PRZECIEŻ,
TO NIE KONIEC,
TO ZAWSZE POCZĄTEK JEST TEN,
TEN CO NASTAJE,
WRAZ Z NOWYM BRZASKIEM DNIA,
CO RANO I CO NOC,
I TAK JUŻ WRAZ Z JUTREM CO MA BYĆ,
TO PRZECIEŻ BĘDZIE,
INNEJ OPCJI NIE MA,
BO I BYĆ NIE MOŻE,
TRWAJ PRZY MNIE KOCHANA,
UMIŁOWANA I JEDYNA,
COŚ MNIE TU ZOSTAWIŁA,
A JA ?
CÓŻ - BYŁEM , JESTEM, BĘDĘ ...
--------------------------------------------------------
A: Marcin Węgier Lalasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz