POTRZEBUJĘ KOBIETY, COBY MI SMAŻYŁA KOTLETY
ALBO INACZEJ BIORĄC RZECZ,
PANI I DAMY, COBYM JUŻ NIE MARZYŁ NOCAMI,
BO SAMOTNOŚĆ TO TAKA WIELKA TRWOGA,
NIKT JEJ NIE LUBI I NIKT JEJ RĘKI NIE PODA,
A WRACAJĄC DO TEJ PANI... :)
TO JUŻ TERAZ, KOCHAM JĄ I PRAGNĘ POZNAĆ SMAK JEJ UST I CIAŁA,
NAWET JAKBY I NIE BYŁA DOSKONAŁA,
I NIE MUSI BYĆ DOSKONAŁA , O NIE !
WAŻNE ABY POSTAWIŁA MNIE DO PIONU,
A CZASEM NAWET OD NIECHCENIA DO POZIOMU,
BO PRZECIEŻ NAJWAŻNIEJSZE TO W ŻYCIU,
MÓC PRZYLGNĄĆ DO KOGOŚ, W ZIMNĄ,
CIEMNĄ NOC.
OT TAK,
PO PROSTU,
TYLE I AZ TYLE I
JUŻ.
--------------------------------
A: Martino L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz