Pozwolę sobie na to, że...
Odpowiem Wam moim malkontentom,
Bo już głosy, nie w głowie, a w kontakcie ludzkiem,
Głosy, joakobym chciał czegoś za słowa me,
Bo ja wiem od kogo ? !
???
Jeślibymiś, coś udowodnił, że...
- nieszczery byłem
- źle komuś życzyłem
- brzydko się pod kołderkom bawiłem
- uczuć nazwać nie umiałem
- od głąbów Cię w myślach wyzywałem
To przepraszam serdecznie,
Lecz niech mnie inspiracja nie opuszcza,
Jakoż wiara co jest
I On w niebie co przebywa
A różnie się go nazywa
On miłością jest
I na końcu powie nam czy
Dobrze czynilim
Osądzeni zostaniem
I dnia tego po raz pierwszy
Nie ostatni !
Dojdziemy do porozumienia - Razem.
Wspólnie. Ostatecznie.
I patrzeć mamy zamiar, że jak w otwartej księdze
Poznamy. I nasze Za. I Przeciw.
I już przed Wiecznością w Prawdzie i Pokoju
....
Odwrotu nie będzie.
---<...Wegięr...>---
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz