CZY TY - JESTEŚ MOJA ŻONA?
CZY Z NIEBA PERSEFONA?
BO KIEDY MYŚLĘ TO TOBIE,
TO MI SERCE ŁOPOCZE...
NICZYM PRANIE NA WIETRZE,
CHOĆ,
NAPIJMY SIĘ WINA,
(TAK CZERWONEGO JAK NASZA KREW),
I W SŁODKIM ZAPOMNIENIU,
(O TYM CO ZŁE BYŁO I JEST),
WYZNAJMY SOBIE, ŻE ..........
ACH... LUBA MA!
PRZYJDŹ - OCAL MNIE ...
PO PROSTU TAK...
TAK JAK W TYM ŚNIE,
PO PROSTU.... DOTKNIJ MNIE.... (!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz